środa, 2 września 2015

Dorosłe szycie

Przedstawię wam kilka ciuchów które udało mi się uszyć i wyszły całkiem nieźle.

Spódniczki w koniki uszyte z pół koła , posiada tylko jeden szef . Koleżanka bardzo zadowolona ze spódniczki ,a Ja jestem zadowolona że mi wyszło fajnie.Przez co zamówiła u mnie następną spódniczkę we wzór łowicki również z pół koła .Ta spódniczka wyszła o wiele lepiej  u góry ma wszytą ozdobną gumę przez co fajnie się układa, druga spódniczka też z wzorem łowickim ale inny kolor tkaniny dla innej pani z pracy.
    Ta spódniczka jest z kontrafałdami troszkę się męczyłam z nią ale efekt jest super. Do tego  siateczki śniadaniowe które robią w zakładzie furorę. Koleżanka dokupiła białą koszulkę na którą naszyłam serce i mankiety z resztek po spódniczce. Oto cała stylówa.

Patyczkowe uszytki sukieneczki , spódniczki , spodenki i nie tylk





Biała sukieneczka
 w czarne koła ,w sumie to bardziej tunika taka do latania po domu lub podwórku, Dosłownie 20 minut szycie i gotowe



 Miętowa sukienka na konkurs Patrycji się podoba i to najważniejsze wzorowana na sukience ze sklepu ,wyszło jako tako aczkolwiek mogło być lepiej.




Jeszcze jedna spódniczka podszyta tiulem na gumkę, pomniejszona wersja mojej spódniczki którą kiedyś nosiłam












Pomarańczowa sukienka wykrój z Burdy 4/2015
model  138. Nie wychodzi mi jeszcze wykończenie szyi , myślę jednak że to kwestia wprawy. Wychodzi mi to lepiej ,ale idealnie nie  jest.












Sukienka w koniki z odkrytymi plecami i wiązaniem na szyi Modnisia bardzo ją lubi , tylko szkoda że nie potrafi szanować rzeczy które dostaje. Sukienkę wysmarowała czekoladą i zostały plamy które nie chcą zejść.






 Pierwsze w życiu spodenki z rozporkiem wykrój wzięłam z Burdy 2/2015 pewną trudność sprawiło mi wszycie zamka ponieważ nie mam specjalnej stopki do wszywania zamków ,ale się udało i to najważniejsze.Efekt końcowy mnie zadowala.



Trochę o mnie

Trochę o mnie

Mam na imię Kasia ,czterdziestkę na karku ostatnio moją pasją stało się szycie jestem na początku drogi. Szyję przeważnie dla mojej córeczki Patrycji i dla koleżanek w pracy na początku nie szło mi najlepiej,ale teraz jest już troszkę lepiej. Chciałabym podzielić się odrobiną mojej pasji i pokazać jak mi to wychodzi. Do szycia używam maszyny Łucznik dość stary bo pawie półwieczny , powiem szczerze że szyje dobrze choć ostatnio przysparza mi trochę problemów.